Jadę przed siebie - Wojciech Gorzkowski
Pewnego grudniowego dnia w jednym z domów w podwrocławskiej Długołęce dochodzi do sprzeczki między ojcem i synem. Wzburzony 20-letni Wojtek bierze kluczyki do swojego samochodu i wychodzi.
Miesiąc później na jednym z osiedli mieszkaniowych we Wrocławiu odnaleziono samochód chłopaka, jednak ślad po nim zaginął.