Zniknął na promie - Grzegorz Kiełczewski
6go listopada 2010 roku o 6:18 pan Grzegorz bierze kurtkę i wychodzi z kajuty. Już niedługo spotka się z rodziną i spędzi z nimi trochę czasu po długiej rozłące. Na codzien 35-letni mężczyzna pracuje w Norwegii jako kamieniarz, aby zapewnić swoim bliskim środki do życia i dokończyć budowę domu. Lubi te momenty, kiedy może wrócić do żony i dzieci i spędzić czas razem…
Kiedy pasażerowie promu wsiedli do autobusu, który miał ich zabrać z portu okazało się, że brakuje jednej osoby…